poniedziałek, 30 grudnia 2013

Moglibyście to dla mnie przeczytać? ( włączcie sobie to http://www.youtube.com/watch?v=Q2mJNKfnAEQ )
 
Tak bardzo Cię potrzebuję! Dlaczego nie możesz być przy mnie? Chcę Cię przytulić, pocałować, dotknąć, poczuć... Wybiegłam na dwór, stanęłam w moim ulubionym miejscu. Patrzyłam na gwiazdy słuchając "Watching You". Liczyłam gwiazdy... chociaż nie dało się, co minutę jedna z nich gasła, co dwie minuty jedna z nich spadała, promieniały nowe i tak w kółko... bez końca. Nagle coś we mnie pękło. Słona woda zaczęła samowolnie wyciekać z moich oczu powoli spływając po policzkach. Zamknęłam oczy, poczułam przeszywający ból, klękłam i zaczęłam głośno krzyczeć. Nikt tego nie słyszał. Wtym momencie otworzyłam oczy, wszystko było tak samo jak przed zamknięciem ich. Cały czas stałam osłupiała patrząc gdzieś w dal, wiedząc że tam jesteś, tęskniąc za Tobą. Głucha na wszelkie krzyki, wołania. Moje serce krwawiło...

Wróciłam do domu , wzięłam jabłko. Owoc grzechu jak według niektórych. Od niego się zaczęło. Przekroiłam nożem kawałek i jadłam. Chciałam o samo zrobić z drugom kawałkiem, ale... nóż sam pokierował się w stronę mojej szyi. Przekłół ją, ponownie przeszywający ból ciało, ogarnął mnie całą. Korzystając z resztek powietrza głęboko odetchnęłam jakby z ulgą i mimowolnie opadłam na podłogę...

Obudziłam się, nic nie czułam, żadnego cierpienia bólu, było mi... no nie wiem... dobrze? Wstałam z podłogi i spojrzałam z dół. Pełno krwi. Oczyma śledziłam czerwoną strugę. Żródłem jej było martwe ciało dziewczyny z wbitym nożem w szyi. Obficie sączyła się z niej czerwona ciecz.

Ktoś złapał moje ramie. Iskrząca się biała postać. Nigdy nie czułam się lepiej.

"To musiało się tak skończyć" - pomyślałam...
 
I co o tym sądzicie? /Angiee

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz